Panna cotta połączona z galaretką i malinami. Delikatny, pyszny deser składający się z dwóch warstw: pysznej słodko- kremowej panny cotty oraz owocowo- orzeźwiającej galaretki z dużą ilością malin.

Galaretka:

• 1 opakowanie galaretki malinowej*
• 350 ml gorącej wody
• ok. 300 g malin, świeżych lub mrożonych

Panna Cotta:

• 500 ml słodkiej, płynnej śmietanki 30%
• 40 g cukru
• laska wanilii
• 4 płaskie łyżeczki żelatyny w proszku (9 g)

1. Formę keksową o długości ok. 25 cm wyłożyć folią spożywczą tak, aby folia wystawała poza formę.
2. Przygotować galaretkę według przepisu na opakowaniu, ale w 350 ml wrzątku. Jeśli maliny są mrożone, dodać je do ciepłej galaretki, dzięki temu szybko się schłodzi. Gdy będzie lekko tężejąca, wyłożyć do formy. (W przypadku świeżych malin, należy dodać je do lekko tężejącej galaretki i wyłożyć do formy).
3. Wstawić do lodówki do stężenia.
4. Przygotować panna cottę: Laskę wanilii przekroić wzdłuż i za pomocą noża wyciągnąć ziarenka.
5. Żelatynę namoczyć w 4 łyżkach zimnej wody.
6. Śmietankę wlać do niedużego garnka. Dodać cukier i laskę wanilii z ziarenkami. Powoli doprowadzić do zagotowania. Gotować na niskiej mocy palnika, często mieszając, przez 10 minut. (Uważać, żeby śmietana nie przywarła do dna garnka). Garnek ściągnąć z pieca i wyciągnąć laskę wanilii.
7. Gorącą śmietankę wlać (najlepiej przez drobne sitko) do napęczniałej żelatyny i dokładnie wymieszać, aby żelatyna się rozpuściła. Pozostawić do ostygnięcia, a następnie włożyć do lodówki, aż zacznie tężeć**, mieszając od czasu do czasu.
8. Tężejącą panna cottę wylać na stężałą galaretkę.

1. Włożyć do lodówki do całkowitego stężenia na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. (Formy nie przykrywam).
2. Gotowy deser przełożyć na półmisek, płaską paterę lub deskę odwracając go do góry dnem. Folię spożywczą ściągnąć. Kroić w grube plastry.