Smaczne, miękkie bułki na drożdżach z dodatkiem maślanki. Są puszyste, z delikatnym posmakiem maślanki, z cienką i lekko chrupiącą skórką zaraz po upieczeniu. Potem robią się całe miękkie. Smaczne również na drugi dzień.

Ciasto drożdżowe:

• 350 g mąki pszennej typ 550 lub orkiszowej jasnej typ 630
• 250 ml maślanki, lekko ciepłej
• 20 g świeżych drożdży (lub 7 g drożdży instant*)
• 1 płaska łyżeczka cukru
• 1 płaska łyżeczka soli

Do posypania (opcjonalnie):

• np. ziarna sezamu, czarnuszki, słonecznika

1. Maślankę lekko podgrzać. (Tylko delikatnie, aby była lekko ciepła).
2. Przygotować zaczyn: Lekko ciepłą maślankę wymieszać z pokruszonymi drożdżami, 1 łyżeczką cukru i ok. 4 łyżkami mąki. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 10- 15 minut.
3. Resztę mąki wsypać do dużej miski i wymieszać z solą. Dodać wyrośnięty zaczyn i wyrobić ciasto. (Zagniatać ok. 5- 7 minut robotem kuchennym, używając haka do zagniatania ciasta lub ręcznie. Ciasto powinno być miękkie, elastyczne i odchodzić ładnie od miski).
4. Miskę z ciastem przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 45 minut, aż podwoi swoją objętość.
5. Gdy ciasto podwoi swoją objętość podzielić je na 8 równych części i uformować bułeczki.
6. Bułki układać w odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

1. Przykryć ściereczką i pozostawić w temperaturze pokojowej na ok. 20- 30 minut.
2. Pod koniec wyrastania rozgrzać piekarnik do temperatury 200°C, grzałka góra- dół.
3. Wyrośnięte bułki posmarować maślanką przy użyciu silikonowego pędzelka, posypać ulubionymi ziarnami i naciąć dość głęboko. (Polecam żyletkę, ale może być też ostry nóż).

1. Piec w nagrzanym piekarniku ok. 25 minut w temperaturze 200°C (grzałka góra- dół), aż bułeczki ładnie się zarumienią. Pozostawić do ostygnięcia.