Matematyka nie jest moją mocną stronąXD, ale skoro dla tortownicy 10 cm jest 5 jajek, a chce proporcje dla 30 cm i wychodzi mi 9 krotność mam po prostu pomnożyć 5 x 0,9? Wychodzi 4,5 czyli powiedzmy te 8/9 jajek zamiast 5?
Jeśli wychodzi 9 krotność to trzeba wszystkie składniki przemnożyć przez 9, czyli na tortownicę 30 cm byłoby 5x9=45 jaj. Z pewnością jest to wymyślony przykład 🤣 ale taki byłby przelicznik.
A czy będzie to wpływało na czas pieczenia? Zamieniam tortownicę 21 cm na 26 cm. Sory jesli zastrzelę tym pytaniem doświadczone wypiekarki, ja średnio ogarniam niestety te tematy.
Czas będzie podobny. Zależy co pieczesz. Jeśli biszkopt, ciasto ucierane to do suchego patyczka. Jak kruche i drożdżowe to do zarumienienia. Jeśli sernik to jego powierzchnia, szczególnie na środku musi być ścięta. Jeśli beza to sucha ;) Za pierwszym razem trochę na wyczucie, a potem już będzie wiadomo 😉
Nie dodać tylko przemnożyć ilość składników przez 1,53. Jeśli w przepisie są 4 jajka to 4* 1,53= 6, 12 więc należy użyć 6 jajek i proszę resztę składników też pomnożyć przez 1,53.
Witam🤗jeżeli w oryginalnym przepisie mam blachę do pieczenia o wymiarach 25x40 i chce zamienić na tortownicę o średnicy 26cm po przeliczeniu wyszło mi ze mam użyć 53%(0,53 krotność )ilości składników z oryginalnego przepisu. Wiec jeśli w przepisie mam 1kg sera to po tym przeliczeniu powinnam użyć trochę więcej niż 0,5kg sera?🧐 i jak to ma się do jaj? W oryginalnym przepisie mam 1cale jajo jak to podzielić😬😬
Taki przelicznik choć bardzo ułatwia, to jednak najmniejszy problem - ostatecznie wystarczy kalkulator i znajomość procentów :) Ja mam dużo większy problem z przepisami, w których autorom nie przyjdzie do głowy, by podać wielkość formy na jaki jest przepis (niestety to zbyt częsty problem)! Stąd moje pytanie i gorąca prośba o pomoc: jak dopasować wielkość formy do ilości poszczególnego ciasta, jest jakiś orientacyjny przelicznik np. na kg ciasta drożdżowego/biszkoptowego itd. potrzebna forma o wymiarach xyz? Czy można gdzieś znaleźć takie informacje/wskazówki? Będę wdzięczny za wszelkie namiary i wskazówki, więc z góry dziękuję!
W takich przypadkach robię na oko ;) Przekładam ciasto do formy, która wydaje mi się mniej więcej odpowiednia, a jeśli jest za mała lub za duża to szybko przekładam do innej. Musi pozostać miejsce na wyrastanie. Ciasta w formie powinno być mniej więcej do 2/3 wysokości. (Zależy też jakiego ). W moich przepisach na stronie zawsze podaję wymiary formy ;)
Niestety "na oko" już kilka razy się przejechałem, zwłaszcza gdy chodzi o ciasta ucierane lub biszkoptowe, gdy nie ma czasu na zmianę formy w ostatniej chwili, bo wtedy ciasto pada :( Twój sposób jest najmniej ryzykowny w przypadku drożdżowych i kruchych, gdy rzeczywiście można jeszcze dopasować i nic się nie stanie (szczerze, to nie lubię działać nerwowo w kuchni, zwłaszcza przy wypiekach, więc wolę mieć wcześniej wszystko przygotowane, zwłaszcza blachę/formę itd.). Mimo wszystko jednak mi pomogłaś swoją sugestią (cenię za rzetelność i podawanie wymiarów form), bo właśnie przymierzam się do sernika (z kg sera i z mlekiem w proszku, którego nadmiar muszę wykorzystać), w którym to przepisie znowu nie podano wielkości formy, co mnie mega irytuje, bo chciałbym, żeby nie tylko smakował, ale jakoś wyglądał (jemy też oczami), więc takich autorów bym... Ale właśnie teraz u Ciebie znalazłem podobny przepis (wcześniej mi umknął, bo dopiero ogarniam co, gdzie, jak), ale dużo bardziej profesjonalny i przejrzysty, więc może coś z tego będzie, wielkie dzięki! (y) ;)
Ja dlatego piekę na papierze do pieczenia, nie smaruje blachy masłem i nie posypuję niczym. Dzięki temu mam możliwośc przenieść to do innej formy(o ile nie jest to blacha prostokatna, lub wybrać łyżka i przelać jeszcze raz